Forum Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej
nowa strona i forum: www.eskwilinia.tnb.pl
 Jednsotka Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Giovanni Duarte
Obywatel



Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia
PostWysłany: Wto 17:12, 29 Mar 2011 Powrót do góry

Ćwiczenia zarządzone przez Generała przybiegały pomyślnie. Nasza załoga dość szybko się zintegrowała i podzieliłem zadania.
W wielkich słuchawkach słyszałem przez radio wytyczne kolejnych zadań.
Dojedź tu i tu. Rozpoznaj tu i tu. Bądź gotowy do ostrzału tego i tego.
Trochę monotonne, ale wiadomo- tak musi być.
Zebrałem więc towarzyszy i kazałem pomknąć na drugi koniec poligonu. Rozkaz był, więc wykonać trzeba. Za mną inne piątki, mardery i goździki.
Okazało się, że mamy w jak najkrótszym czasie przebyć jeden z wyznaczonych torów i zużywając maksymalnie czterech pocisków ostrzelać okopy i imitację stanowiska ckm z odległości 600 metrów.
My mamy jechać pierwsi. No to jazda. Nasza T-55 powoli wytacza się na tor i klekoce po piachu. Siedzę w wieży, gdzie w sumie najwygodniej, od klatki piersiowej wychylony z włazu czołgowego. Na głowie czapka pancerniaków, na uszach słuchawki z połączeniem z kierowcą. Korekta jazdy i czołg osiąga czwarty bieg, który w terenie oznacza 35-43 kilometry na godzinę. Spoglądam przez lornetkę. Jest okop i nasyp imitujący stanowisko. Ryczę-
-Stop!
Znikam w środku, zamykając właz. Patrzę przez celownik.
-Nie damy podkalibrowego. Wrzucać burzący!
Szybkie ruchy i już załadowane.
-25'47 w lewo, pól stopnia w górę. Kąt nachylenia 3
-Jest
-Ognia!
Czołg wypluł strużkę dymu i zatrząsł się nieznacznie. Spojrzenie przez celownik.
-W celu.
Na przodzie nasypu potężna wyrwa,ukazująca potencjalne zniszczenia.
Wszedłem na górę, a amunicyjny kontynuował ostrzał. Ja dorwałem się do zamontowanego przy włazie DSzK kal. 12.7 mm i ostrzelałem okopy, chociaż takich instrukcji nie było. To co? Daje tyle frajdy, bo to kawał karabinu (właściwie już działka), a miałem tak strzelać, by unieszkodliwić te umocnione punkty. To niszczę. Gdy czwarty pocisk trafia okop, a ja wymarnowałem całą taśmę okrytą metalową skrzynką na 75 nabojów odjeżdżamy na pełnym gazie. Czas musi być niezły.
Zobacz profil autora
Max Wereman
Administracja państwowa



Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 369 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
PostWysłany: Wto 22:04, 29 Mar 2011 Powrót do góry

Wereman, w polowej kurtce - siedział na wieży obserwacyjnej i przez wizjer widział wyniki manewrów. Pierwsza maszyna wypadła dobrze, kolejne T-55 średnio, ostatnia słabo. Mardery strzelały raczej słabo, a Grady całkiem na wiwat. Przeklnął, przysięgając sobie, że dowódca tej pierwszej maszyny musi dostać awans i zrobić tu porządek.
Zobacz profil autora
Giovanni Duarte
Obywatel



Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia
PostWysłany: Wto 19:36, 19 Kwi 2011 Powrót do góry

Od rana oczekiwałem na telefon generała von Weremana jak idzie sprawa budżetu. Nie ukrywałem, że chciałem prowadzić Batalion Grenadierów Pancernych, który byłby chlubą Armii, wyposażony w czołgi, działa samobieżne, transportery opancerzone...
I tak dostępny finansowo jest nam sprzęt I generacji, ale tak, będziemy mieli chociaż to.
Czekałem bijąc się z myślami.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie GMT