Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej

Chyba trzeba będzie jednak zmienić Konstytucję. ;/
Wybaczcie Donowie, że tak się tu odezwałem, ale nie mogę na to patrzeć co się teraz stało.
Mam nadzieję, że to nie bezie oznaczało kolejnego kryzysu instytucjonalnego.

Takie wytyczne to dobry pomysł. Możemy spróbować ułożyć takie w dyskusjach.

Nie ma sensu dyskutować. Myślę, iż Aureliusz powinien stworzyć wytyczne dla Przewodniczącego RN bazując na swoim doświadczeniu i historycznych problemach. Ja natomiast stworzyłbym wytyczne dla sędziego. Wytyczne nie byłyby wiążące. Byłby tylko wskazówkami jak pełnić urząd Wink

Jestem tu od niedawna. Mogę nie mieć prawa wypowiadać się na pewne tematy, jednak czuje się zaangażowany w życie Eskwilinii.
A więc mówie - idiotyczne, idiotyczne przepisy.
Prezydent dostanie wniosek o rozwiązanie RN w ciągu kilku dni, kiedy zakończymy bieżące prace nad kilkoma ustawami. Może to zniezgodne z przepisami, ale co z tego, o ile los obecnej RN został przesądzony przez jedną, cholerną ustawę budżetową...?
O ile Konstytucja nie zostanie zmieniona...

Don Prystor miał wątpliwości, gdzie ma złożyć projekt ustawy, by Prezydent ją podpisał. Tak mi przynajmniej pisał na GG. Może ta ustawa zawieruszyła się gdzieś na skrzynce Prezydenta, złożona na czas Wink

RN byłaby uratowana Wink

Nie ma co kombinować. Zróbmy nowe wybory. Nowy skład Rady Narodowej przegłosuje zmianę Konstytucji- i w porządku. Wszelkie inne działania mogą być odebrane przez społeczeństwo jako działanie ponad prawem, co kłóci się z konstytucyjną zasadą praworządności.
Na bogów v-świata, nie róbmy histerii. To nic takiego. Żaden kryzys. Państwo działa sprawnie. To tylko pewne niedogodności, ale bez poważnych konsekwencji. Nawet cieszę się z takiego rozwoju sprawy, gdyż w ostatnich wyborach nie zdążyłem zagłosować Smile

Co do dokończenia głosowania nad projektami ustaw- jestem stanowczo przeciwny, choć moje zdanie to tylko opinia. Tym nie mniej ostrzegam, iż w razie przegłosowywania jakichkolwiek nowych czy starych projektów złożę skargę do sądu, oskarżając Radę Narodową o łamanie Konstytucji. Bądźmy poważnymi ludźmi.

Rada powinna przerwać prace natychmiast, a Prezydent nie czekając na wniosek powinien rozwiązać Radę niezwłocznie i zarządzić nowe wybory zgodnie z konstytucyjnymi terminami.

Należy także przyjąć, iż projekt budżetu przedstawiony przez rząd działa jako prowizorium budżetowe bez formalnej zgody Rady Narodowej. Jest to rozwiązanie zwyczajne i jak najbardziej zgodne z prawem. Państwo nie może działać bez ustanowionego budżetu.

O nie, donowie. Rada powinna przerwać pracę w momencie wejścia w życie stosownego postanowienia prezydenckiego. Nie prędzej i nie później.

Owszem. Formalnie. Lecz stosowne rozporządzenie Prezydenta powinno zostać wydane bezzwłocznie, co w rozumieniu prawa znaczy- bez zbędnej zwłoki. Uważam, iż Prezydent nie ma podstaw by przedłużać ów stan zawieszenia, a Rada Narodowa uchwalając nagle szereg ustaw po tym jak nie dopełniła konstytucyjnych obowiązków- będzie działać sprzecznie z elementarnym poczuciem sprawiedliwości i praworządność.
Rada Narodowa uczyni co chce, ale ja zastrzegam, iż jeśli uchwali jakąkolwiek ustawę do czasu jej rozwiązania, to złożę skargę do sądu. I niech mi don wierzy- będzie dobrze umotywowana.

Donowie, trochę się zawiodłem.... Tak głupio rozbić RN....
Dekret wydany, ogłoszenie z wyborami dam jutro albo w weekend.