Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej

To skandal! Działania Rady narodowej podczas mojej nieobecności całkiem obnażają marny poziom posłów. Przez niechlujstwo, głupkowate podejście do pracy oraz świadome działanie przeciw narodowi pan Prystor doprowadzi do upadku Rady i kryzysu. Gratuluję. Tylko pan Jaskoviakus wcześniej tak się zbłaźnił i ośmieszył.
Obywatele! spójrzcie co robią wasi reprezentanci! To w dużej mierze nieudacznicy!
A nie sam Prystor winien. Rząd jest kruchy jak dykta biurowa i rozpada się po byle pretekście, a Prezydent tylko temu przyklepuje.
Precz z Rządem. Z socjalistami! Z Prezydentem Zygmunciakiem!

Ostatni dzień VI kadencji RN dobiegał końca. Przewodniczącemu, a raczej byłemu Przewodniczącemu, było po prostu żal, że wiele projektów zostanie zaprzepaszczonych. Musiał jednak wracać już do Port Eagle. Prystor założył płaszcz i kierował się korytarzami do wyjścia. Kiedy to akurat przechodził przez salę prasową, usłyszawszy słowa posła Santosa, żwawym krokiem przebił się przez tłumek dziennikarzy otaczający prezesa NPE.

Mam dość! Nie ja przyczyniłem się do upadku RN, a jedynie zawiłe przepisy do tego doprowadziły, które w następnej kadencji, o ile społeczeństwo obdarzy mnie swym zaufaniem, zmienię na pewno.
Ty zaś, donie Santos, swą nieobecnością obnażasz swoje rzeczywiste oblicze. Wszedłeś do Rady Narodowej dzięki czystemu zbiegowi okoliczności, a następnie znikasz po kilku posiedzeniach. Miejsce w RN, które bezczelnie zmarnowałeś, było przeznaczone dla JE Łuczaka. Byłeś tu przypadkiem i mimo szumnych zapowiedzi zaprowadzenia nowego ładu, po prostu zapomniałeś o Eskwilinii i zniknąłeś! Nie wiem, jaki miałeś cel podczas pełnienia swojego mandatu poselskiego. Zapewne go nie było, albowiem kompletnie nie obchodził cię los państwa. Ja miałem konkretną wizję, jednak nie dane mi było jej spełnić. Może byłeś tu dla zysku, może dla splendoru, ja nie mam zamiaru tutaj kogokolwiek osądzać. Wiem jednak, że twoja obecność w RN, a raczej nieobecność nie miała żadnego sensu.
Nie możesz teraz zarzucać tym, którzy w RN ciężko pracowali przez ten miesiąc, że doprowadzili do jej upadku, skoro w ogóle cię przy tym nie było.
Do RN VII kadencji nie dostaniesz się na pewno, albowiem wąskie grono twych ślepych popleczników nie zapewni ci tego, donie Santos. Nie tym razem.
Jedyną korzyścią płynącą z rozwiązania RN jest jednak to, że faszyści nie zasiądą w parlamencie już więcej. Faszyzm to zbrodnicza ideologia, której zwolennicy zmanipulowani zakładają klapki na oczy. Faszyzm nie przejdzie, ja do tego nie dopuszczę!