Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej

Drzwi ,,Cafe pod Minogą" otworzyły się zamaszyście i do środka wkroczył Przewodniczący Wilczyński.

- Kelner! Kolejka dla wszystkich! To mój 600 post w Eskwilinii. Jest co oblewać.

Po czym dosiadł się do siedzących w kącie sali Prezydenta Zygmunciaka i posła Łuczaka.

- Witajcie. Mam parę spraw do omówienia. Adam - kiedy dokończymy naszą partyjkę korespondencyjną? Nie odpowiedziałes na mój ruch w Cafe.
A poza tym rzeczy państwowe - jaki jest Wasz kandydat na nowego premiera? Póki co władza jest niebezpiecznie skupiona w moim ręku. Nie żebym narzekał, ale...

Odwrócił się spoglądając badawczo:
-Wybacz, ostatnio dużo pracy, także naukowej i jakoś o tych szachach mi wypadło.. Obiecuję, ze wrócę do tego, jak znajdę chwilę. A co do premiera- masz rację, ale... Kogo proponujesz? Warto by podać jakiegoś kandydata, bo czas leci, a premier potrzebny...

- Nie proponuję siebie - nie chcę zagarniać wszystkiego. Poseł Wereman byłby dobry, gdyby częściej wpadał, więc może... - spojrzał na posła Łuczaka - może Ty Aurel? Co Wy na to?

Słysząc propozycję Marcina, prezydent napił się trochę Johnego Walkera z colą, który właśnie przyniósł mu kelner i odparł.
-Wiesz, Tak ja poprzednio większość stanowi koalicja partii EPD i niezależna posła Archetki. To wiec wśród was powinien zostać wybrany premier.

Na te słowa poseł Łuczak zrobił się czerwony, a potem zielony i fioletowy, aż powiedział:
-No nie jestem przekonany. Jako były Prezydent i założyciel naszego niepodległego Państwa, to ja powinienem zostać premierem!

- Jakież to prawo panu Pozostaje? Większość w Radzie Narodowej ma partia EPD. Zatem ona tworzy rząd. Pan jest posłem niezależnym!

Przewodniczący, widząc, że dyskusja nie toczy się w dobrą stronę, przerwał tę wymianę zdań:
-Pax, pax mości panowie! Myślę, że dojdziemy do kompromisu. Premierem może zostać ktoś z EPD, np. poseł Wereman. Dla Aurela natomiast możemy zagwarantować jakąś tekę - może Ministra Spraw Wewnętrznych? Moim zdaniem byłby to dobry pomysł.

-To już jakieś wyjście- pokiwał głową prezydent i zaczął konsumować rybę w panierce, którą przyniósł kelner.

Czyli chociaż to mamy ustalone. A powiedzcie - rzekł Przewodniczący, racząc się kuflem Pienistego Griffiońskiego - jak Wasze sesje?

-Nasze? Chyba naszych studentów- zażartował dziekan dwóch katedr Uniewersytetu Eskwilińskiego- ale tak poważnie, to jest dobrze. Nawet bardzo dobrze. A u ciebie?

Na razie humor dopisuje Smile

Jest w porządku.

Jak Wam się to podoba:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe.... Mi się pooba:P

Adam Zygmunciak napisał:

Ciekawe.... Mi się podoba:P