Autor Wiadomość
Max Wereman
PostWysłany: Wto 23:35, 23 Lis 2010   Temat postu: Złomowisko

Z lubością spoglądałem na otrzymaną dopiero co szpadę generalską wisząca na ścianie w moim gabinecie w Sztabie Armii. Gdyby dziadek widział, baron Friedrriech von Wereman, byłby dumny. Na pewno. Spędzałem czas na czytaniu raportu komandora podporucznika Mureny o tym hulku "Książę". Podobno jest dość sprawny i mógłby być wykorzystany do patroli przybrzeżnych. Nie zadowalał mnie ten zalew szmelcu, ale jeśli była szansa nikłym nakładem sił mieć cokolwiek niż nic, to chyba jasne, że warto w to wejść. jeśli się nie sprawdzi, to przynajmniej bezie jednostka szkolna. Ha! Dobra argumentacja. Jutro pójdę na posiedzeniu rządu szepnę premierowi, pewnie klepnie pomysł. Z takich rzeczy ogólnych, to nic nowego w sumie, teki burmistrzów rozdane, mając na uwadze Wurstlandię pewnie trzeba by zrobić przegląd magazynów z amunicją, Prezydent po wygranej pewnie jak po każdych wyborach beczki w powietrzu robi swoim dwupłatowcem, a ja zamartwiam się o tę nieszczęsną Osterię. Kilka wysepek obok jest niezamieszkałych, idealne na miejsce więzienia czy czegoś takiego. najważniejsze, że godzina policyjna powoli daje rezultaty.
-Panie generale!- przerwał mi jak zwykle w nieodpowiednim momencie porucznik Prostsiński- musisz tak się drzeć? Kiedyś będziesz wiał jak się wkurzę i zrobię użytek ze swojej Beretty!
-Przepraszam, ale major Domingez dzwonił i kazał powiadomić, żeby pan przypłynął na Osterię.
-O nie...

Major Domingez był oficerem odpowiedzialnym za trzymanie porządku w koszarach w Andriejgradzie. Czyżby coś się popsuło w tym spokoju?

Okazało się, że nie. Z małego biura major zadowolony podwiózł mnie na lotnisko wojskowe, które nadal wyglądało okropnie. Obskurne hangary, obok ogromne złomowisko, pas w miarę porządny,a le terminal i wieża lotów nieremontowana i bez nowoczesnej elektroniki. Ale da się latać. Na pasie trzy maszyny. Myśliwiec i dwa patrolowce. Z czego IŁ-38 można używać jeszcze jako torpedowy. Szału nie ma, liczyłem an coś więcej, ale... Major wytłumaczył, że mechanicy starają się jak mogą, składają co się da po kolei. Zatem jest nadzieja na lepszy sprzęt. Ale mimo to samopoczucie polepszyło się jak pilot włączył silniki Iła i te opornie, ale odpaliły i śmigła zaczęły się kręcić. O to chodzi.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group