Forum Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej
nowa strona i forum: www.eskwilinia.tnb.pl
 Doktryna szkoły klasycznej cz. 1 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Adam de Sigmund
Najwyższe władze państwowe



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 806 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
PostWysłany: Wto 10:15, 16 Mar 2010 Powrót do góry

Adam Smith (1723-1790) Tak naprawdę naukę o ekonomii możemy podzielić na dwa okresy "przed" i "po" Smithie. Był synem szkockiego urzędnika celnego, profesorem uniwersytetu, filozofem i etykiem. Do
historii przeszedł jednak jako autor pięciotomowego dzieła „Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów” (1776), w której wyłożył nie tyle praktyczne porady dla polityków gospodarczych - jak czynili to merkantyliści (choć nie stronił i od takiej tematyki), co skoncentrowała się na zagadnieniu nowatorskim - wyłożył prawa rządzące ekonomią.
Rozważał kwestie podziału pracy, stopy procentowej, wynagrodzenia czynników produkcji (ziemi, pracy i kapitału). Jeszcze konsekwentniej niż fizjokraci domagał się wolności handlu, wolnej konkurencji i sprawiedliwych, niskich podatków. Był zwolennikiem własności
prywatnej, państwu pozostawiał pełnienie roli "stróża nocnego", czyli dbałość o porządek i przestrzeganie prawa. „Roczna praca każdego narodu jest funduszem, który zaopatruje go we wszystkie rzeczy konieczne i przydatne w życiu, jakie ten naród rocznie konsumuje, a które stanowią bądź bezpośredni wytwór jego pracy, bądź też to, co nabywa za ten wytwór od innych narodów" - takim zdaniem, bardzo podobnym do współczesnych definicji PKB rozpoczyna się Bogactwo narodów.
Uważał, że o wartości wszystkich dóbr materialnych decyduje praca, jaka została zużyta do ich wykonania. O zamożności ludzi świadczy zaś to, jaką pracą mogą rozporządzać. Jeżeli ktoś ma dużo pieniędzy, może za nie kupić produkty pracy innych ludzi, tak jakby kupował ich pracę. Większość ludzi dysponuje jedynie pracą własnych rąk i ich efektami, są wszakże i tacy, którzy będąc w posiadaniu wystarczającego kapitału mogą dysponować pracą setek ludzi. Bardzo dużo miejsca poświęca szkocki uczony podziałowi pracy. Smith uważa, że podział pracy przyczynia się do większego bogactwa narodów w danej chwili i jednocześnie przyspiesza wynalazczość, gdyż robotnik zatrudniony przy jednej czynności poświęca jej więcej czasu i sam wymyśla udoskonalenia, które ułatwiają mu pracę.
Przykład: Dowodzi tego przykład manufaktury produkującej szpilki. Zdaniem szkockiego filozofa „rzemieślnik, który chciałby sam robić szpilki z najwyższym trudem wyprodukowałby jedną dziennie. We współczesnych mu jednak manufakturach jeden robotnik wyciąga drut, drugi go prostuje, trzeci tnie, czwarty zaostrza, piąty toczy koniec dla osadzenia główki, sporządzenie tejże główki wymaga dwóch lub trzech czynności wykonywanych przez tylóż pracowników, kolejny osadza główki na
szpilkach, następny je bieli a ostatni jeszcze pakuje. Razem, jak obliczył, "rzemiosło wyrobu szpilek dzieli się na 18 różnych czynności. Nawet jeśli jeden pracownik jest zatrudniony przy dwóch lub jednej z tych czynności, mała manufaktura zatrudniająca dziesięciu ludzi jest w stanie wyprodukować 48 tys. szpilek dziennie. Czyli każdy zatrudniony ma 4,8 tysięcy razy większą wydajność niż gdyby pracował samotnie”.
Pieniądz i cena
Oczywiście, na co dzień nie przeliczamy wartości kupowanych i sprzedawanych dóbr na ilość godzin pracy koniecznej do ich wyprodukowania, ale na pieniądze. Zauważył to też Smith, stąd wiele uwagi poświęca pieniądzu, jego postaciom i pochodzeniu. W rozdziale
"O pochodzeniu i zastosowaniu pieniądza" autor opisuje, jak to się stało, że w przeciągu wieków ludzie wynaleźli pieniądze z metali szlachetnych, złota i srebra i dlaczego takie pieniądze lepiej nadają się do handlu wytworami pracy niż bydło używane w odległej starożytności. W drugim tomie Bogactwa narodów Smith analizuje przyczyny powstania
pieniądza papierowego i korzyści z jego istnienia. Banknoty, jego zdaniem, uwalniają ludzkość od konieczności wysiłku w celu wydobycia i obróbki metali szlachetnych. Wprowadzenie pieniądza papierowego opartego na systemie rezerw cząstkowych uwalnia zasoby złota, które można przeznaczyć do innych celów, na przykład do handlu
zagranicznego. Każde dobro ma zdaniem Smitha dwie ceny - naturalną i rynkową. Cena naturalna składa się z trzech części - zapłaty za pracę konieczną do wytworzenia i dostarczenia na rynek tego towaru, zwykła w danej okolicy renta gruntowa, czyli opłata dla właściciela ziemi, na której
dobro zostało wyprodukowane i zysk z kapitału użytego w produkcji. Cena taka pokrywa wszystkie wydatki, które trzeba ponieść, aby dobro znalazło się u klienta. Warto zauważyć, że w skład ceny naturalnej wchodzi też zysk kupca - pośrednika. Cena rynkowa zaś to "cena bieżąca, za którą dobro zazwyczaj sprzedają". Cena rynkowa może być wyższa, niższa lub taka sama jak cena naturalna, zawsze, jak pokazuje Smith, dąży ona jednak do naturalnej. Tym, co sprowadza ceny do ich naturalnego poziomu jest konkurencja pomiędzy sprzedawcami ale także pomiędzy kupującymi. Może się jednak zdarzyć, że producent potrafi utrzymać długo utrzymać cenę powyżej naturalnego poziomu utrzymując w tajemnicy metodę produkcji. Podobnie działa też zagwarantowany przez władze monopol. Cena, jaką osiąga monopolista jest najwyższą z możliwych cen, natomiast cena wolnokonkurencyjna - najniższą. AŜ do dzisiejszych czasów nic się w tej materii nie zmieniło.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie GMT