Stare Forum Rzeczypospolitej Eskwilińskiej

Manifest Komitetu Ocalenia Rzeczypospolitej

Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy!

Nadeszła czarna godzina. Najjaśniejsza Rzeczypospolita, o czym wszyscy doskonale wiemy, znalazła się w głębokim kryzysie. Nastąpił największy, najboleśniejszy regres państwowości eskwilińskiej od przeszło roku, od czasu odzyskania niepodległości.

Eskwilińczycy!

Konstytucja nakazuje przeprowadzenie wyborów do Rady Narodowej w stosownym terminie. Niestety, zawiodła Krajowa Komisarz Wyborcza. Głosowanie – oś istnienia demokracji – nie odbyło się. Jego Ekscelencja Prezydent Zygmunciak, gwarant ciągłości i stabilności władzy, rozwiązał parlament i udał się na wakacje. W chwili, gdy Eskwilinii potrzebne są zdecydowane ruchy, głowa państwa zza pleców premiera wydaje dekrety o ochronie przyrody!
Powiedzmy sobie szczerze: w tym złym czasie nikt nie przestrzega ustawy zasadniczej. Nie istnieje legislatywa, judykatywa została zepchnięta w cień, a przedstawiciele egzekutywy nie są w stanie poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Jak powiedział mi przyjaciel: jeśli nie obowiązuje konstytucja, to czy istnieje w naszym państwie jakieś prawo?
Rzeczypospolitej potrzeba czegoś, co pchnie Ją z powrotem na dobrą drogę rozwoju. Owym bodźcem ma nadzieję być Komitet Ocalenia Rzeczypospolitej, społeczna organizacja pozarządowa. Jesteśmy świadomi odpowiedzialności za Państwo, które pogrąża się w anarchii. Wiemy, że ogromna rzesza Eskwilińczyków myśli tak jak my.

Cives!

Władza, która nie umie rządzić, nie ma prawa bytu. Historia uczy nas, że złe rządy zawsze były kończone z woli narodów.

Judykatywa nie jest bynajmniej w cieniu. Wymiar sprawiedliwości stoi cały czas na straży prawa i póki ja za ów odpowiadam, ręczę, iż będzie działał sprawnie.
Jednak to nie wymiar sprawiedliwości zawodzi. To Prezydent, który wg Konstytucji stoi na straży praw konstytucyjnych, nie zadbał należycie o to by przeprowadzić wybory. Co więcej, nie zamierza wprowadzać stanu wyjątkowego, gdyż ,,rok temu jakoś udało się przeczekać okres wakacyjny". Działając tak kompletnie ignoruje Konstytucję. Wiele osób narzeka na zapisy naszej Konstytucji i faktycznie nie wszystkie jej rozwiązania są idealne. Ale, do diabła, to jest nasza Konstytucja! Możemy ją zmieniać, ale póki jest taka jaka jest powinniśmy należycie ją szanować!
Prezydent zaniechał działania, a wiadomo iż zaniedbanie jest winą! Neglegentia culpa est, magna neglegentia dolus est. To czy Prezydent odpowie za tak wielkie zaniedbanie rozstrzygnie RN. Osobiście jako przedstawiciel władzy sądowniczej, wzywam Prezydenta do ogłoszenia stanu wyjątkowego na okres wakacyjny, który pozwoli sprawnie funkcjonować państwu w tym okresie. Będzie to rozwiązanie konstytucyjne które pozwali zakończyć okres anarchii konstytucyjnej. Jeśli Prezydent jednak nie podejmie odpowiednich kroków, uważam, iż niezbędne będzie podjęcie innych kroków które pozwolą opanować chaos i anarchię powstałe w wyniku jego beztroski.
Popieram osobiście i jako Prezes Sądu Najwyższego inicjatywę KORu uznając jego postulaty za racjonalne i zgodne z Konstytucją i dobrem Rzeczpospolitej!